wtorek, 11 maja 2010

Serduszko puka w rytmie....

Wczoraj nastał ten długo oczekiwany moment.
Usłyszałam serduszko mojego maleństwa.
Po raz kolejny zakręciła się łezka.
Radość była tym większa że w tej ciąży mam ciągłe lęki że coś jest nie tak.
Nie wiem dlaczego przecież za pierwszym razem człowiek bardziej się boi nieznanego a teraz....
Oby szybko mi minęło i zacznę sie cieszyć w pełni macierzyństwem :)

Brak komentarzy: