środa, 26 maja 2010

Jestem mamą



To jest moje życie.
Jestem mama już 554 dni.
Niedługo zostanę podwójna mamą.
Nie zamieniłabym tego na nic.
Każdy uśmiech, nowa umiejętność, buziak czy nawet minka rekompensuje wszystko.

Są takie dni jak dziś, gdy człowiek myśli też o swojej mamie.
Jak by to było, gdyby była z nami.
Czy byłybyśmy przyjaciółkami czy raczej nie.
Czy mogłabym wesprzeć się na jej ramieniu w każdej chwili.

Fajnie by było tak porozmawiać jak matka z matką.
Już się to nie zdarzy, minęło 11 lat, 4 miesiące i 12 dni...

wtorek, 11 maja 2010

List do syna

Jeszcze niedawno byłeś taki maleńki.
Mieściłeś się na dłoni a teraz ....
moje maleństwo ma swoje zdanie, umie postawić na swoim.
Z każdym dniem mnie zaskakujesz, tak wiele już potrafisz.
Chcesz wszystko robić tak jak dorośli.
Pomagasz na swój sposób w porządkach, zmywasz podłogi, zamiatasz, myjesz buzie.
Niby banalne rzeczy ale jak bardzo cieszą matkę.
Moja klusia która przychodzi niespodziewanie tylko po to by dać buzi i biec dalej do zabawy.
Każdego ranka budzisz mnie swym pięknym uśmiechem i figlarnymi oczkami.
Często dajesz mi popalić swym łobuzowaniem i najchętniej wysłałabym cię w paczce na bezludna wyspę ale ta figlarna minka wszystko rekompensuje.
Mój jedyny i najukochańszy bobik.
Ja nie potrafię bez ciebie żyć.

Serduszko puka w rytmie....

Wczoraj nastał ten długo oczekiwany moment.
Usłyszałam serduszko mojego maleństwa.
Po raz kolejny zakręciła się łezka.
Radość była tym większa że w tej ciąży mam ciągłe lęki że coś jest nie tak.
Nie wiem dlaczego przecież za pierwszym razem człowiek bardziej się boi nieznanego a teraz....
Oby szybko mi minęło i zacznę sie cieszyć w pełni macierzyństwem :)